You can translate it ...

niedziela, 11 listopada 2012

Raktywacja

Postanowiłam po długiej, bo ponad rocznej przerwie, reaktywować mojego pierwszego bloga.
W międzyczasie powstał (kilka miesięcy temu) nowy blog poświęcony moimi poczynaniom czesankowo-wełnianymi:   woolartstudio.blogspot.com . Ale, że mam niespokojną naturę i nie umiem poświęcić się tylko jednej pasji i próbuję różnych nowych technik rękodzielniczych, to właśnie tutaj będę prowadziła dokumentację tego co robię,  a co nie jest związane z wełną.
Natomiast wszystkich kiedyś mnie tu odwiedzających,  zapraszam do odwiedzenia mojego nowego bloga.

Zaczęłam pogłębiać wiedzę dotyczącą  powstawania biżuterii. I tak powstała moja pierwsza trójkolorowa obrączka.



Srebro w połączeniu z cieniutkimi obrączkami z miedzi i mosiądzu, lekko oksydowane.



4 komentarze:

  1. Bardzo ciekawy pomysł, no i super wykonanie.
    Gratuluję.
    Trzymam kciuki żebyś wytrwała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję , Gosiu, ale sił mam coraz mniej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny pomysł, piękne wykonanie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj. Wszystko mi się podoba, ale mam pytanie: Czy można gdzieś te obrączki kupić? Jeśli tak, daj znać.

    OdpowiedzUsuń