Mimo padającego deszczu ,pojechaliśmy na wieś.
W domku było zimno/brak ogrzewania/, mąż rozpalił w kominku i zrobiło się przyjemnie.
Rozmarzyłam się i zatęskniłam za latem.
Z drutami w ręku usiadłam na huśtawce tarasowej i zrobiłam kilka rzędów pledu. Kiedy na dworze przestało padać było bardzo sympatycznie.
Spacerując po działce zrobiłam kilka zdjęć jesiennych.
Doczekały się..
-
Witam Was zeszłorocznymi pracami..
To już Wielki Tydzień, mój ulubiony w całym roku..
Lubię to miejsce, mogę wracać, kiedy tego szczególnie
potrzebuję..zo...
5 tygodni temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz